Bariery, które hamują rozwój rynku gazu w Polsce


Największą barierą w rozwoju rynku gazu w Polsce jest utrzymywanie przez prezesa URE pełnej kontroli cen gazu dla odbiorców końcowych. Jest to niezgodne z regulacjami Unii Europejskiej, niekorzystne dla rozwoju rynku, gospodarki i samych odbiorców – uważa Związek Pracodawców Prywatnych Energetyki, członek Konfederacji Lewiatan.

- Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku gazu prezes URE powinien jak najszybciej opublikować i wdrożyć nowy harmonogram uwalniania cen gazu ziemnego. Już teraz wszystkie niezależne spółki obrotu gazem powinny być zwolnione z obowiązku zatwierdzania taryf dla odbiorców końcowych – mówi Grzegorz Górski, prezes zarządu Związku Pracodawców Prywatnych Energetyki.

Barierami dla spółek obrotu planujących sprowadzać gaz do Polski z zagranicy są:

  • ustawa o zapasach obowiązkowych gazu ziemnego, która uzależnienia wysokość zapasów od ilości gazu sprowadzanego z zagranicy. Potrzebna jest jak najszybsza zmiana tej ustawy w kierunku „przerzucenia” obowiązku magazynowania na wolumen gazu dostarczanego do odbiorców chronionych (gospodarstwa domowe, szpitale, żłobki), lub wprowadzenie tzw. „modelu biletowego”, opartego na państwowym systemie rezerw gazu ziemnego, analogicznie jak ma to miejsce w sektorze paliw płynnych.
  • kształt rozporządzenia w sprawie minimalnego poziomu dywersyfikacji dostaw ropy i gazu, które narzuca sztywne udziały importu gazu z państw ościennych, nie pozwala na ustalanie kierunków importu na podstawie rachunku ekonomicznego. Niejasna jest też definicja importu, który w zależności od źródła, zawiera, bądź wyklucza dostawę z państw członkowskich Unii Europejskiej. Wystarczające jest istnienie możliwości importu gazu z różnych kierunków, poprzez istniejące interkonektory, bez nakazu fizycznej dywersyfikacji dostaw dla każdego podmiotu.
  • Utrudniona i skomplikowana procedura zmiany sprzedawcy (w szczególności częściowej zmiany sprzedawcy).
  • Niekorzystne i odbiegające od tych stosowanych w innych krajach warunki taryfowe (a przez to ekonomiczne) dla krótkoterminowych umów sprzedaży gazu, wynikające z kosztów przesyłu i dystrybucji dla takich okresów. Pracodawcy proponują zdecydowane zmniejszenie współczynników korygujących stawkę opłaty przesyłowej/dystrybucyjnej dla umów krótkoterminowych.

Funkcjonowanie rynku gazu w Polsce utrudniają również:

  • Rozbudowana i skomplikowana sprawozdawczość na rzecz organów administracji publicznej: często te same ankiety / sprawozdania do różnych podmiotów.
  • Skomplikowane i ciągnące się postępowania taryfowe (np. trwają zbyt długo, często wymagają danych i informacji nie związanych bezpośrednio z postępowaniem, nie uwzględniają faktycznie ponoszonych kosztów).

 

Takich odpowiedzi udzielili przedsiębiorcy na ankietę, którą URE przeprowadza w ramach konsultacji pakietu zimowego KE. W ramach monitoringu na potrzeby oceny występowania konkurencji na polskim rynku gazu, przedsiębiorstwa proszone są o dobrowolne udzielenie odpowiedzi na pytania przedstawione w dodatkowej ankiecie dotyczącej oceny rynku gazu.